HARCERSKI ZLOT

              4 4

Zlot 1944 z inicjatywy  Muzeum Powstania Warszawskiego oraz organizacji harcerskich odbył się od 29 lipca – 2 sierpnia 2019. Podczas zlotu harcerze z całej Polski spotykali  się w Warszawie aby uczcić rocznicę Powstania Warszawskiego, a także zintegrować się między sobą. W Zlocie Harcerskim w 75. rocznicę Powstania Warszawskiego „Dziś jest pojutrze” wzięło udział 1300 harcerek, harcerzy i skautów z 10 organizacji z Polski i zagranicy.

Mural znajduje się na podporze wiaduktu Trasy Siekierkowskiej

(październik 2019 ) foto wig.

Andrzej   Małkowski

Założyciel polskiego harcerstwa zginął 100 lat temu 15/16 . 01.1919 r

Andrzej Małkowski urodził się 31 października 1888 roku, a zmarł 15/16 stycznia 1919 roku. Urodził się w rodzinie ziemiańskiej o tradycjach patriotycznych i żołnierskich. Uczył się w Warszawie, Tarnowie, Krakowie i Lwowie, gdzie w 1906 roku w VI Szkole Realnej uzyskał świadectwo dojrzałości. Był współzałożycielem abstynenckiej organizacji uczniów krakowskich „Młodzież”. W 1908 roku rozpoczął studia na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Lwowskiej. W kwietniu 1910 roku przeniósł się na Uniwersytet Jana Kazimierza, którego nie ukończył. Był członkiem Zarządu Głównego „Eleuterii” – federacji związków abstynenckich. Należał do „Eleusis”, „Zarzewia”, „Sokoła”. W listopadzie 1909 roku jako elew Armii Polskiej za dwukrotne spóźnienie na zajęcia otrzymał jako karę polecenie przetłumaczenia podręcznika twórcy skautingu Roberta Baden-Powella pt. „Scouting for Boys” („Skauting dla chłopców”). W czerwcu 1913 roku przeniósł się do Zakopanego, gdzie wziął ślub z Olgą Drahonowską. Rozwijał tam ożywioną działalność, tworząc silny, niezależny ośrodek harcerski. W listopadzie 1918 roku został przeniesiony do armii gen. Józefa Hallera. Wysłany w misji wojskowej do polskich oddziałów w Odessie do generała Lucjana Żeligowskiego, zatonął w nocy z 15 na 16 stycznia 1919 r. wraz ze statkiem, którym płynął.

Tablica znajduje się na Skwerze im. Olgi i Andrzeja Małkowskich w Warszawie na Mokotowie, przy ulicy Puławskiej.

Foto wig.

Pamiętamy…

Mural znajduje się w Centrum Kształcenia Ustawicznego nr 1 w skrócie CKU NR 1 przy ulicy Noakowskiego 6 i upamiętnia bohaterską obronę szkoły podczas Powstania Warszawskiego.
Na uroczystościach odsłonięcia muralu która odbyła się 15 lutego 2015 roku byli przedstawicieli CEO, BGK, XIV Liceum im. S. Staszica w Warszawie, XVI Drużyny Harcerskiej WDH im. Zawiszy Czarnego oraz władze dzielnicy Śródmieście. Wydarzenie to było powiązane z prowadzonym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej i Fundację BGK ogólnopolskim programem „Młody Obywatel”
foto wig

Harcerze Mokotowa w 50 rocznicę zdobycia imienia Szarych Szeregów

Podharcmistrz Maciej Aleksy Dawidowski ” Alek” harcerz Szarych Szeregów w dniu 11 lutego 1942 roku usunął z tego pomnika niemiecką tablicę zasłaniającą polski napis.

Uroczystość odsłonięcia tablicy „Alka” przed pomnikiem odbyła się 23.09.2017 r jako jeden z punktów obchodów 50 rocznicy powstania Hufca Warszawa Mokotów im. Szarych Szeregów

foto wig.

 

Akcja pod Arsenałem

26 marca 1943 r. u zbiegu ulic Długiej i Bielańskiej w Warszawie w pobliżu budynku Arsenału członkowie Grup Szturmowych Szarych Szeregów, pod dowództwem Stanisława Broniewskiego „Orszy”, dokonali udanej akcji odbicia z rąk Gestapo harcmistrza Jana Bytnara „Rudego” oraz 20 innych więźniów przewożonych po przesłuchaniach z siedziby Gestapo w alei J. Ch. Szucha 25 do więzienia Pawiak przy ul. Dzielnej 24/26.

Kolejne pokolenia dla upamiętnienia tej bohaterskiej akcji organizują Rajd Arsenał – ogólnopolski rajd harcerski organizowany przez Hufiec ZHP Warszawa Mokotów imienia Szarych Szeregów http://arsenal.zhp.pl/#gra_dla_warszawiakow

foto wig.

 

#fkWarszawa #fkPolska #PaulaBlueSky #mural #StreetArt #harcerstwo #ZHP

#fkWarszawa #fkPolska #PaulaBlueSky #mural #StreetArt #harcerstwo #ZHP

Ś.P. Paula Blue Sky spadochroniarka, harcerka

Malowidło na służewieckim murze przy ulicy Puławskiej przypomina o tragicznej śmierci w katastrofie lotniczej w Topolowie 5 lipca 2014 roku 28 letniej Pauliny Szymańskiej.

Paula była niesamowita: miała uprawnienia sędziego piłkarskiego, brała udział w zawodach jeździeckich. Zrobiła patent żeglarski. Samotnie przepłynęła Bałtyk. Była ratownikiem lawinowym, zaczęła nawet nurkować. Ale to powietrze stało się dla niej najważniejsze. Paula skończyła biotechnologię na Politechnice Łódzkiej i zaczęła kolejne studia – na SGGW w Warszawie. Marzyła jednak, żeby zostać pilotem. Była instruktorką Hufca ZHP Łódź Górna.

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/pogrzeb-pauli-szymanskiej-ofiary-katastrofy-samolotu-pod-czestochow/mn23jnp

Odeszła nagle, bez pożegnania, odeszła Na Wieczną Wartę…

foto wig.

1 lutego 1944 roku

w Warszawie miał miejsce zamach na Franza Kutscherę – dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa, zwanego katem Warszawy. Akcję przeprowadzili żołnierze harcerskiego bat. „Parasol“ AK.

W akcji wzięli udział: „Lot” (Bronisław Pietraszewicz) – dowódca i I wykonawca, „Ali” (Stanisław Huskowski) – zastępca dowódcy i ubezpieczenie, „Kruszynka” (Zdzisław Poradzki) – II wykonawca, „Miś” (Michał Issajewicz) – kierowca wozu Adler-Trumpf-Junior i III wykonawca, „Bruno” (Bronisław Hellwig) – kierowca wozu Opel Kapitan, „Sokół” (Kazimierz Sott) – kierowca wozu Mercedes, „Cichy” (Marian Senger) – ubezpieczenie, „Juno” (Zbigniew Gęsicki) – ubezpieczenie, „Olbrzymek” (Henryk Humięcki) – ubezpieczenie, „Kama” (Maria Stypułkowska-Chojecka) – sygnalizacja, „Dewajtis” (Elżbieta Dziębowska) – sygnalizacja, „Hanka” (Anna Szarzyńska-Rewska) – sygnalizacja. https://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_Kutschera

 

 

#Warszawa #Polska #Mokotów #ZHP #PowstanieWarszawskie #GodzinaW #harcerstwo

#Warszawa #Polska #Mokotów #ZHP #PowstanieWarszawskie #GodzinaW #harcerstwo  

”Marsz Mokotowa”

Marsz Mokotowa – nieformalny hymn dzielnicy Mokotów. Jest też oficjalnym hymnem Hufca ZHP Warszawa-Mokotów im. Szarych Szeregów

Od 1969 roku rozbrzmiewa codziennie o godzinie 17.00 (na pamiątkę godziny „W”) z wieży zegarowej „Domku Gotyckiego”, stojącego przy ulicy Puławskiej 59. Pieśń powstała podczas powstania warszawskiego 20 sierpnia 1944 roku i od tego czasu stała się symbolem chwały i czci Mokotowa.

Nie grają nam surmy bojowe

I werble do szturmu nie warczą,

Nam przecież te noce sierpniowe

I prężne ramiona wystarczą.

Niech płynie piosenka z barykad

Wśród bloków, zaułków, ogrodów,

Z chłopcami niech idzie na wypad,

Pod rękę, przez cały Mokotów.

Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,

Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,

Czy słońca żar, czy chłodna noc,

Prowadzi nas pod ogniem z luf.

Ten pierwszy marsz to właśnie zew,

Niech brzmi i trwa przy huku dział,

Batalion gdzieś rozpoczął szturm,

Spłynęła łza i pierwszy strzał!

Niech wiatr ją poniesie do miasta,

Jak żagiew płonącą i krwawą,

Niech w górze zawiśnie na gwiazdach,

Czy słyszysz, płonąca Warszawo?

Niech zabrzmi w uliczkach znajomych,

W Alejach, gdzie bzy już nie kwitną,

Gdzie w twierdze zmieniły się domy,

A serca z zapału nie stygną!

Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,

Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,

Czy słońca żar, czy chłodna noc,

Prowadzi nas pod ogniem z luf.

Ten pierwszy marsz niech dzień po dniu,

W poszumie drzew i w sercach drży,

Bez próżnych skarg i zbędnych słów,

To nasza krew i czyjeś łzy!

Zmarł najmłodszy oficer powstańczego batalionu „Zośka”

Andrzej Cielecki „Andrzejek” był najmłodszym oficerem batalionu „Zośka”. Zmarł 6.07.2016 roku w wieku 88 lat. W stanie wojennym prowadził podziemne radio Jutrzenka, którego nadajniki umieszczał w maszynowniach wind w blokach.

Jego nazwisko znane było mieszkańcom Ursynowa – nad blokiem przy ul. Dereniowej 4 mieściła się siedziba założonego przez niego radia kombatanckiego Jutrzenka, powiewała nad nim flaga ze znakiem Polski Walczącej.

W czasie okupacji wstąpił do Szarych Szeregów, został przydzielony do Brygady Dywersyjnej „Broda 53” kompanii „Topolnicki” – Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej.

Cielecki walczył też na Starówce, uczestniczył w walkach o szpital św. Jana Bożego w rejonie Bonifraterskiej i Sapieżyńskiej, które były wyjątkowo zaciekłe. Po upadku Starówki kanałami dotarł do Śródmieścia Północnego. Po klęsce powstania trafił do niemieckiej niewoli z numerem jenieckim 103342.

Gdy w 1949 r. zaczęła się fala aresztowań byłych żołnierzy AK i powstańców warszawskich, także i on trafił do aresztu Urzędu Bezpieczeństwa. Był torturowany, śledczy chcieli otrzymać od niego informacje na temat żołnierzy broniących komendy głównej AK w fabryce Kamlera.

14 grudnia 1981 r., drugiego dnia stanu wojennego, rozpoczął emisję podziemnego radia Jutrzenka. W latach 90. radio nadawało kilka razy w tygodniu bez koncesji na częstotliwości 98,1 MHz, by w wreszcie otrzymać koncesję w 1999 r.

Wig.

źródło:

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20370553,zmarl-najmlodszy-oficer-powstanczego-batalionu-zoska.html

 

„Dewajtis”

4 kwietnia 2016 roku w wieku 87 lat zmarła śp. druhna Elżbieta Dziębowska ps. „Dewajtis”, harcerka Szarych Szeregów, łączniczka „Parasola”, powstaniec warszawski, a po wojnie – wybitny muzykolog. Od śmierci dwa miesiące temu Marii Stypułkowskiej-Chojeckiej „Kamy” była ostatnią żyjącą uczestniczką zamachu na kata Warszawy Franza Kutcherę.

Ta słynna akcja w Alejach Ujazdowskich była najbardziej spektakularnym zamachem Armii Krajowej na wysokiego funkcjonariusza niemieckiego aparatu represji. Wyrok na Franza Kutscherę, dowódcę SS i policji w Warszawie, który terroryzował miasto, wykonał 1 lutego 1944 r. oddział specjalny „Pegaz” (późniejszy batalion „Parasol”). Elżbieta Dziębowska „Dewajtis” miała wtedy niecałe 15 lat.

Cześć Jej pamięci !

Czuwaj !

 

Śp.druhna „Kama” Maria Stypułkowska-Chojecka zmarła 5 lutego 2016 roku

 

Śp.druhna „Kama” Maria Stypułkowska-Chojecka zmarła 5 lutego 2016 roku w wieku 89 lat łączniczka batalionu „Parasol” Armii Krajowej. Uczestniczyła w wykonaniu wyroku na „kacie Warszawy” Franzu Kutscherze 1 lutego 1944 roku. W czasie Powstania Warszawskiego przeszła szlak bojowy oddziału „Parasol”: Wola, Stare Miasto, Śródmieście, Czerniaków, Mokotów, Śródmieście. Trzy razy szła kanałami przeprowadzając rannych towarzyszy broni. Pełniła także funkcję sanitariuszki, była dwukrotnie ranna.

W środowisku żołnierzy batalionu AK „Parasol” była przewodniczącą Komisji Historycznej i Współpracy z Młodzieżą. Należała do Światowego Związku Żołnierzy AK.

Druhna „Kama” była przyjacielem Szczepu 208 WDHiZ często odwiedzała nas na obozach letnich uczestniczyła w kominkach, dzieliła się wspomnieniami.

 

Cześć Jej pamięci !

 

Czuwaj

 

#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa

Warszawa Skwer Olgi i Andrzeja Małkowskich współtwórców harcerstwa .

foto.wig

#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa
#fkWarszawa #Warszawa #Mokotów #ZHP #harcerstwo   #Polska #park #przyroda   #drzewa

WSPOMNIENIE

 

Śp. Jerzy Dargiel / 1917-1973/ harcmistrz, podporucznik, dowódca plutonu w Bat. Parasol, aktor, dyrektor Teatru Lalek Baj, autor piosenek, między innymi „Dorota”, przyjaciel Szczepu 208 WDHiZ im. Bat. ”Parasol”

Jerzy Bonawentura Dargiel ps. Henryk, Jimmy, Kali, Juda (ur. 14 lipca 1917 w Warszawie, zm. 21 sierpnia 1973 w Warszawie) –Drużynowy 12 WDH. Uczestniczył w Jubileuszowym Zlocie Harcerstwa Polskiego w Spale w 1935 i w składzie reprezentacji ZHP na V Jamboree w Vogelenzang w 1937. Działał też w Kręgu Instruktorów im. Mieczysława Bema.

Studiował aktorstwo w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej i rozpoczął działalność artystyczną w prowadzonym przez Juliusza Osterwę szkolnym teatrze „Reduta

W  1943-1944 był słuchaczem ostatniego kursu konspiracyjnej Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty Agricola, którą rozsławił w swojej piosence Dorota (imię to było kryptonimem jego klasy „D” w Agricoli) https://www.youtube.com/watch?v=GqZOBoy3WxQ

W powstaniu warszawskim  pełnił funkcję dowódcy IV plutonu 1 kompanii Batalionu Parasol. Uczestniczył w walkach na Woli i Starym Mieście, gdzie we wrześniu został ranny, następnie ewakuował się kanałami do Śródmieścia i uczestniczył w działalności Harcerskiej Poczty Polowej.W okresie 1950-1973 pracował w Teatrze Baj od 1954 – Państwowy Teatr Lalek Baj, od 1957 – Państwowy Teatr Lalki i Aktora Baj), w którym piastował stanowisko dyrektora, wyreżyserował ok. 30 przedstawień i do wielu z nich napisał muzykę. Wystąpił w rolach epizodycznych w filmach Celuloza, Domek z kart i Ogniomistrz Kaleń, grał też w Teatrze Współczesnym.

Był autorem m.in. piosenek: Jamboree 1937, Hymn Bojowych Szkół, Przez pola, lasy i łąki, harcerskiej kolędy Pana Jezusowa Szara Kołysanka oraz harcerskiego marsza żałobnego Żałobne chylimy sztandar. Był naszym przyjacielem jeździł z nami  na obozy harcerskie . Pogodny zawsze pełen zapału i optymizmu uczył nas śpiewać i nie tylko.

autor.wig

 

„Kamienie na Szaniec” film który widzieliśmy

 

Udało nam się zobaczyć ten film jeszcze przed premierą  i jesteśmy pod wrażeniem. Było nas 10 osób związanych ze środowiskiem old 208 . Film jest wspaniały, wzruszający,  zrobiony z zachowaniem realiów tamtych czasów,  a jednocześnie niosący bardzo współczesne przesłanie: „patriotyzm, młodość , służba i braterstwo”.  Jest to film o młodych,  normalnych ludziach, emocjonalnych, spontanicznych, z żarliwymi sercami i gorącymi głowami. Są patriotami, którzy popełniają błędy, wynikające na przykład z niewystarczającego przeszkolenia, ale  jednocześnie starającymi się dopasować do rygorów wojskowych. To film o wspaniałej, elitarnej młodzieży, której przyszło żyć w koszmarnych czasach.

Bardzo zdziwiłem się, czytając recenzje ludzi  którzy nie widzieli tego filmu i może wydaje im się, że wiedzą lepiej. Film  jest fabularny, a nie dokumentalny. Książka „ Kamienie na Szaniec” przecież też nie jest dokumentem, tylko opowieścią . Dokumenty, system wychowawczy, hasła „Służby i Braterstwa”, program  Szarych Szeregów,   to wszystko są bardzo ważne rzeczy tylko to nie jest temat tego filmu fabularnego. Być może powinien powstać film o tym, ale to przecież inna historia . Wymaganie, żeby autor filmu był zobowiązany do zrobienia  filmu dokumentalnego na podstawie książki która nie jest dokumentem, wydaje się co najmniej dziwne .

Łączy mnie wiele z krytycznymi recenzentami filmu . Podobnie jak oni przeżyłem  młodość w harcerstwie, wychowałem się na „Kamieniach na Szaniec”, na micie przedwojennego harcerstwa,  żyłem w tych samych co oni czasach. Poznaliśmy „Orszę” i jego legendarne już  spojrzenie.

Kiedyś wszyscy uważaliśmy,  że „HARCERSTO JEST ORGANIZACJĄ MŁODYCH, A NIE DLA MŁODYCH”.

Teraz moi dojrzali przyjaciele,  z siwizną i brzuszkami, jakby o tym zapomnieli. Tak piszę bo jesteśmy z tego samego pokolenia. To „Orsza” w swojej ostatniej książce „ MŁODOŚĆ PRZEŻYWA SIĘ RAZ!” napisał

„ Na pytanie młodych instruktorów o to, jak skutecznie wychowywać, odpowiedział  :

 „TO WASZA RZECZ.  POWIEM TAK DLATEGO, ŻE WAS SZANUJE.  SZANUJĘ WASZĄ WOLNOŚĆ  I WSZYSTKO CO,  W HARCERSTWIE  BĘDZIE, JEST I MOŻE BYĆ,  A CO POWINNO BYĆ WASZE I ODDOLNE. TO JEST WASZ RUCH ….”

Drodzy druhowie i druhny,

Wy nie rekomendujecie?  Najchętniej byście zakazali tylko nie macie odwagi tak napisać .

Obraziliście się bo nie zostaliście zaproszeni na pokaz i to nie Wy decydowaliście, co ma być  w tym filmie, a co trzeba przemilczeć .

Każdy, komu bliskie są  ideały harcerstwa, powinien przeczytać książkę i obejrzeć film, a potem dyskutować o tym. Uważacie, że  twórca ma prawo do własnej wizji i oceny wydarzeń, ale przekroczył granice . Sądzicie, że wiecie lepiej gdzie jest granica dobrego smaku w sztuce? Macie prawo tak myśleć, ale dlaczego nie chcecie dać szansy na samodzielną ocenę młodym harcerzom i instruktorom ?

Ja z głębokim przekonaniem rekomendowałbym ten film dzisiejszej młodzieży, żeby mogła osobiście przeżyć i ocenić ten film, bez uprzedzeń, zakazów i nakazów, poddając się patriotycznym wzruszeniom, których według mnie ten film dostarcza.

 

Witold Górczyński

 

Witold Górczyński
Przejdź do paska narzędzi